Dla przypomnienia zajrzyj tu: Zdejmowanie miary na suknię
Spotkanie zaczęłyśmy od kawy ze śliwkowym ciastem drożdżowym i od pogaduszek. Później były przymiarki. Ucieszyłam się, że suknia pasowała jak ulał, co oznacza mniej poprawek i więcej czasu na kolejne sukienki ha ha Jest to "szkielet" sukienki. Jak pewnie zauważyliście jest dopiero tylko jeden rękaw ;) Docelowo dojdzie kolejna falbana u dołu, koronki na dekolt i ręce oraz inne ozdoby. Nie będę wszystkiego zdradzać przed czasem...
Zobaczcie sami, w co od ostatniego czasu zamienił się kawałek materiału ;)
Który kapelusz proponujecie?
Nad wszystkim, czuwał Edward ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz